kpfr > Aktualności > Wsparcie z Unii Europejskiej: jak korzystają z niego polskie regiony

Najbogatsze województwo? Mazowieckie. A jedno z najuboższych? Też mazowieckie. I wszystko się zgadza! Tak przynajmniej wynika z analizy wielkości wsparcia unijnego, jakie polskie regiony otrzymały w perspektywie 2014-2020 w ramach polityki spójności.

fot. tramwaj - źródła własne KPFR

Fot.: źródła własne KPFR – Największa część unijnego wsparcia przeznaczona została na projekty transportowe, takie jak budowa linii tramwajowej na toruńskie osiedle Jar.   

Wartość podpisanych do końca ubiegłego roku umów z tej perspektywy unijnej podliczyło i opracowało Krajowe Obserwatorium Terytorialne przy  Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju w raporcie „Analiza terytorialna wykorzystania  funduszy polityki spójności 2014-2020”. A był to wielki tort do podziału: do 31 grudnia 2022 roku podpisanych zostało z beneficjentami ponad sto tysięcy umów na łączną kwotę 583,3 mld zł, z czego 355 mld to dofinansowanie z Unii Europejskiej.     

 

Gdzie…

Sekret dotyczący największego z polskich województw jest prosty. Jeśli wziąć pod uwagę łączną wartość umów to Mazowieckie z kwotą 38,8 mld zł jest rzeczywiście krajowym liderem. Na drugim biegunie jest Lubuskie z kwotą 7,9 mld zł. Jeśli jednak przeliczyć tę górę pieniędzy na głowę mieszkańca regionu, to w Mazowieckiem wychodzi 7155 zł dofinansowania unijnego, co daje temu województwu przedostatnie – 15. miejsce wśród 16 regionów. Mniejszy udział per capita jest tylko w województwie wielkopolskim (6 056 zł).

Jak wygląda sytuacja kujawsko-pomorskiego? Jest o wiele bardziej zrównoważona niż w wypadku Mazowieckiego. W łącznej wielkości wsparcia na 16 województw zajmujemy 12. miejsce, przeliczenie unijnych pieniędzy na głowę mieszkańca daje nam awans o oczko wyżej, na miejsce 11.

Lista rankingowa według wielkości wsparcia wygląda tak:

  1. Mazowieckie – 38,8 mld zł
  2. Śląskie – 33
  3. Małopolskie – 27,1
  4. Dolnośląskie – 21,5
  5. Lubelskie – 21,3
  6. Wielkopolskie – 21,2
  7. Łódzkie – 20,6
  8. Podkarpackie – 19,2
  9. Pomorskie – 19
  10. Warmińsko-Mazurskie – 17,0
  11. Zachodniopomorskie – 16,9
  12. Kujawsko-Pomorskie – 16,4
  13. Podlaskie – 11,6
  14. Świętokrzyskie – 10,9
  15. Opolskie – 8,2
  16. Lubuskie – 7,9

 

Po przeliczeniu per capita lista prezentuje się tak:     

  1. Warmińsko-Mazurskie – 12 030 zł
  2. Lubelskie – 10 159 zł
  3. Zachodniopomorskie – 10 002 zł
  4. Podlaskie – 9 884 zł
  5. Podkarpackie – 9 072 zł
  6. Świętokrzyskie – 8 865 zł
  7. Łódzkie – 8 448 zł
  8. Opolskie – 8 421 zł
  9. Pomorskie – 8 117 zł
  10. Małopolskie – 7 945 zł
  11. Kujawsko-Pomorskie – 7 952 zł
  12. Lubuskie – 7 865 zł
  13. Dolnośląskie – 7 452 zł
  14. Śląskie – 7 336 zł
  15. Mazowieckie – 7 155 zł
  16. Wielkopolskie – 6 056 zł

 

Nie brakuje argumentów, że to drugie zestawienie lepiej oddaje sprawność w pozyskiwaniu unijnych funduszy – tym bardziej, że polskie województwa są zróżnicowanie pod względem demograficznym:  mazowieckie ze swymi 5,3 mln mieszkańców jest ponad 5 razy większe od najmniejszego, opolskiego, liczącego około 1 miliona mieszkańców. Różna jest liczba firm, instytucji i organizacji mogących występować o pieniądze z UE.

Wchodząc w porównania warto też pamiętać, że część województw ma większą pulę do wzięcia. Oprócz własnych programów regionalnych (RPO), każdy z regionów ma dostęp do środków podzielonych na cztery krajowe programy operacyjne:

  • POIR (Program Operacyjny Inteligentny Rozwój)
  • POIS (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko)
  • POPC (Program Operacyjny Polska Cyfrowa)
  • POWER (Program Wiedza Edukacja Rozwój)

Dodatkowo jednak, pięć regionów ściany wschodniej: Warmińsko-Mazurskie, Podlaskie,  Lubelskie, Podkarpackie i Świętokrzyskie korzysta z jeszcze jednej koperty: POPW, czyli Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Nie przypadkiem więc – na co także zwrócili uwagę autorzy omawianej analizy –  w zestawieniu ilości środków per capita na pierwszych sześć miejsc przypada komplet pięciu regionów wspieranych z POPW.

 

…i na co

Wielkości projektów i kwoty wsparcia są zróżnicowane, także porównując różne programy. Najdroższy projekt realizowany w ramach POIS, czyli realizowane przez PKP SA  prace na linii kolejowej Warszawa Wschodnia – Dorohusk,  ma dofinansowanie unijne w kwocie 2,9 mld zł. Największe dofinansowanie w programie POWER to „zaledwie” 292 mln zł do projektu „Dostępność plus  dla zdrowia”, czyli 10 razem mniej.

Także kwoty  dofinansowania projektów realizowanych w ramach wojewódzkich RPO mają bardzo  różne wielkości. Największe wsparcie to 424 mln na modernizację linii kolejowej Poznań-Chodzież-Piła z wielkopolskiego RPO.  Wśród kilkunastu beneficjentów największego w wsparcia jest też Wojewódzki Szpital Zespolony im. Rydygiera w Toruniu, który zdobył 174 mln z kujawskiego RPO na rozbudowę swej siedziby. W skali całego kraju to 12. z największych polskich projektów dofinansowywanych z RPO.

Nic więc dziwnego że poszczególne regionalne programy operacyjne również mają różne wysokości. W przypadku Lubuskiego wartość podpisanych umów na dofinansowanie to 4 mld zł dla Mazowieckiego to kwota ponad cztery  razy większa: 16,2 mld zł. Kujawsko-Pomorskie mieści się gdzieś w połowie stawki: wartość umów w ramach kujawsko-pomorskiego RPO to 8,6 mld, co daje nam 9. miejsce w kraju.         

Generalnie dominują projekty transportowe. Na nie właśnie poszło 33,6 procent unijnego dofinansowania, tj ok. 118,5 mld zł. Na projekty  z dziedziny badań i rozwoju technologicznego przypada 20,6 proc. (72,6 mld zł) a na  kapitał ludzki – 16,1 proc. (56,6 mld zł).     

 

…i dla kogo

Kto w największym korzysta z unijnych dotacji? Biorąc pod uwagę całą pulę 355 mld zł,

  • lwia część – 122 mld zł, czyli 34,6 procent przypada na przedsiębiorstwa,
  • nieco mniej – 30,1 proc. (106 mld zł) dostają jednostki samorządu terytorialnego.
  • trzeci z głównych beneficjentów to organy władzy centralnej- 22,2 proc. (78,3 mld zł.)       

Oprócz tych trzech sektorów z dotacji korzystają też m.in. organizacje non profit, uczelnie, jednostki naukowe.

Podział ma poziomie programów regionalnych wygląda już inaczej:

  • 54,2 proc. przypada na samorządy
  • 25,1 proc. na przedsiębiorstwa
  • 7,6 proc. na organy władzy i administrację rządową.

Podobne są jednak cele: 35,5 proc. środków przydzielanych samorządom w ramach wojewódzkich RPO idzie na projekty transportowe.