kpfr > Aktualności > Dotacje unijne na głowę mieszkańca. Jak wypada kujawsko-pomorskie?

Z miejscowości Bieżuń w powiecie żuromińskim do o wiele bardziej znanej Krynicy Morskiej nie jest aż tak daleko: 228 kilometrów. Trzy i pół godziny jazdy przez ładne okolice Nowego Miasta Lubawskiego, Ostródy i Elbląga. Jeśli pod uwagę wziąć wielkość dotacji unijnych, jakie w zdobyto w obu miasteczkach, dzieli je ogromna przestrzeń. W Bieżuniu na głowę mieszkańca było to 58 złotych i 11 groszy, w Krynicy Morskiej  ponad 237 razy więcej: 13.775,92 na głowę stałego mieszkańca tego kurortu.

 

Ranking wykorzystania środków unijnych w latach 2014 – 2021 opublikowało jakiś czas temu Pismo Samorządu Terytorialnego Wspólnota. Zestawienie o tyle ma być bliskie skali rzeczywistego wsparcia, że – jak podkreślają jego autorzy – powstało nie na bazie kwot z zawartych umów, ale z danych o faktycznych wydatkach zawartych w sprawozdaniach finansowych samorządów i należących do nich spółek.

 

Kto bogatemu zabroni?

Skąd tak świetny wynik Krynicy? Oczywiście z liczby i kosztów realizowanych tu inwestycji i ze skuteczności w zdobywaniu na nie unijnego wsparcia. A projekty są okazałe –  na przykład rozbudowa portu łącznie ze stworzeniem nowoczesnego pirsu pasażerskiego za 13,2 mln zł, z czego 11,2 mln to dotacja unijna. Skromnie przy tym wygląda największa dotacja  w Bieżuniu – 1,7 mln zł na schronisko dla osób bezdomnych.

Krynica to popularne kąpielisko skrzętnie korzystające z cudownych walorów swego położenia na Mierzei Wiślanej, Bieżuń to jedno z wielu miasteczek, niewyróżniających się szczególnie w mazowieckim pejzażu. Dzielą je także możliwości finansowe. Krynica Morska jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce, na opublikowanej w zeszłym roku przez PAP liście dochodów  podatkowych per capita, z kwotą 4922,84 zł zajmuje 22. miejsce w rankingu 2477 gmin. Bieżuń jest na pozycji 1193. z dochodem 1504,60 zł.  O tyle to ważne, że potwierdza zjawisko, na które zwracają uwagę także autorzy rankingu Wspólnoty: generalnie bogate samorządy w znacznie  większym stopniu korzystają  z unijnego wsparcia, bo stać je na większe wkłady własne, czy choćby na  profesjonalne doradztwo w realizacji skomplikowanych, czyli droższych projektów.

Samorządy dysponujące mniejszymi budżetami własnymi stać na mniejsze inwestycje i mniejsze dotacje. Efekt jest taki, że wsparcie unijne, które w generalnym założeniu ma wyrównywać poziom życia w poszczególnych częściach Unii, w tym wypadku, na poziomie najmniejszych samorządów, paradoksalnie może zwiększać dysproporcje, bo najbogatsze samorządy stają się jeszcze bardziej bogate i jeszcze bardzo odstają od tych, którym powodzi się gorzej. Tak bywa i dlatego to jeszcze problem do rozwiązania w kształtowaniu unijnej polityki.

Spore różnice w wysokości dotacji dotyczą nie tylko mniejszych miejscowościach. W zestawieniu województw, pierwsze trzy miejsca zajmują:

  1. Podlaskie (1866,36 zł per capita)
  2. Opolskie (1482,76 zł)
  3. Podkarpackie (1304,70)

Z kolei trzy ostatnie miejsca to:

Łódzkie (550,50 zł)

Śląskie (536,35 zł)

Mazowieckie (438,35)

Nietrudno policzyć, że podlaski lider ponad czterokrotnie przebija  Mazowieckie, choć porównując te wielkości warto wziąć uwagę także inne czynniki: wielką różnicę demograficzną  – podlaskie ma 1,8 mln mieszkańców, mazowieckie – 5,5 mln i to, że na inne wsparcie liczyć może położone na latami niedoinwestowanej ścianie wschodniej Podlaskie, a na inne Mazowsze z Warszawą, która w wielu parametrach nie odbiega już od unijnej średniej.

 

Metropolie na końcu

W zestawieniu miast wojewódzkich królują miasta średnie: Pierwsza trójka to

1. Olsztyn (6122,59 zł)
2.  Opole (5961,96 zł)
3.  Rzeszów (5914,19 zł)
Ze stolic województwa kujawsko-pomorskiego Bydgoszcz zajęła  9.miejsce, a Toruń 11. (odpowiednio 3876,83 i 3800,79 zł)

Listę zamykają największe polskie metropolie:
13. Warszawa (3526,87 zł)
14. Gdańsk (3520,08 zł)
15. Kraków (3475,05 zł)
16. Poznań (3145,33 zł)
17. Łódź (2359,07 zł)
18. Wrocław (2324,90 zł)

Także mapa powiatowa jest bardzo zróżnicowana. Na tym poziomie samorządów liderzy to powiaty:

  1. przasnyski (2360,93 zł)
  2. bieszczadzki (1740,61 zł)
  3. włodawski (1674,87 zł)

    Najwyżej sklasyfikowany powiaty województwa kujawsko-pomorskiego to wąbrzeski, na niezłym 17. miejscu. W pierwszej setce liczącej ponad 300 pozycji listy powiatowej znalazły się jeszcze:

  • tucholski (22. miejsce, 859,43 zł)
  • rypiński (38. miejsce,668,80 zł)
  • toruński (42. miejsce, 655,54)
  • chełmiński (63. miejsce, 572,91 zł)
  • świecki (64. miejsce, 562,57 zł)
  • sępoleński (75. miejsce, 521,90 zł)
  • mogileński (97.miejsce, 472,44 zł)

Ranking zamykają trzy powiaty mazowieckie:

  • sochaczewski (miejsce 312., 45,09 zł)
  • grodziski (miejsce 313., 32,57 zł)
  • pruszkowski (miejsce 314., 30,73 zł)

 

Najdłuższa jest oczywiście lista gminna. Spośród ponad 1500 gmin, największe dotacje na mieszkańca zdobyły gminy:  

  1. Puńsk, woj. podlaskie (10059,29 zł)
  2. Lewin Kłodzki, woj. dolnośląskie (8609,68 zł)
  3. Ożarowice, woj. śląskie (8552,40 zł).

 

Najmniejsze zaś gmina Szreńsk, w woj. Mazowieckim. W tym wypadku suma dotacji z UE per capita wyniosła zaledwie 30,99 zł.

Warto dodać, że na bardzo dobrym – 9. miejscu w zestawieniu gminnym znalazła się kujawsko-pomorska gmina Płużnica z kwotą 7412,41 zł. Tu wsparcie z UE wykorzystane zostało m.in. do stworzenia  Płużnickiego Parku Inwestycyjnego i nowego centrum Płużnicy z blokiem mieszkalnym, przedszkolem, żłobkiem i pełną infrastrukturą komunalną.