kpfr > Aktualności > Barometr zawodów 2023. Widać już zmiany na rynku pracy
Jak będzie wyglądał rynek pracy w 2023 roku? Spadnie liczba grup zawodów „deficytowych”, m.in. wyraźnie w branży budowlanej. Z kolei dalej brakować będzie kierowców czy lekarzy. Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu przedstawił Barometr zawodów 2023.
Prognoza sytuacji w poszczególnych grupach zawodów na 2023 rok, znana jako „Barometr zawodów”, to już ósma edycja tego badania. Tym razem przygotowaniu prognozy towarzyszyła duża niepewność rynku – związana m.in. z agresją Rosji na Ukrainę czy też wprowadzonymi sankcjami.
– Pracodawcy wyraźnie odczuwają wzrost kosztów działalności i odkładają decyzje o nowych inwestycjach. Działania zbrojne pogłębiły również, trwające od czasu pandemii, problemy z dostępnością niektórych środków produkcji, a wzrost stóp procentowych widocznie ograniczył rozwój budownictwa mieszkaniowego. – podkreśla Łukasz Jaworski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu – Wysoka inflacja ma też negatywny wpływ na poziom popytu konsumenckiego, co ogranicza zapotrzebowanie na większość dóbr i usług.
Jak zaznacza dyrektor Jaworski w danych statystycznych widać już niepokojące symptomy zmian na rynku pracy – zmniejszający się poziom zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, czy też spadek liczby dostępnych ofert pracy. Jednakże biorąc pod uwagę zmiany demograficzne i rekordowo niski poziom bezrobocia, trudno ocenić skalę negatywnych zmian na rynku pracy.
– Deficyt pracowników w dalszym ciągu dostrzegalny będzie w branży medyczno-opiekuńczej, transportowej, edukacyjnej oraz przemyśle, gdzie poszukiwani będą przede wszystkim pracownicy posiadający odpowiednie kwalifikacje zawodowe – dodaje Łukasz Jaworski – Mniej rąk do pracy potrzebnych będzie głównie w budownictwie i gastronomii.
Jaki jest nasz rynek pracy?
W II kwartale 2022 roku w kujawsko-pomorskim pracowało 56,5 proc. osób w wieku 15-89 lat, co oznacza, że wskaźnik zatrudnienia w województwie był o 0,1 p. proc. wyższy niż średni w Polsce. Warto jednak dodać, że niska – w porównaniu z innymi województwami – jest aktywność zawodowa osób w wieku 15-24 lata (pisaliśmy już na ten temat w Aktualnościach ROG). Liczba zarejestrowanych w minionym roku w urzędach pracy w kujawsko-pomorskim spadła poniżej 60 tys. osób i w końcu września wyniosła 54 370 bezrobotnych. Było to o 14,7 proc. (9 364 osoby) mniej niż przed rokiem. Co ciekawe – trend spadkowy poziomu bezrobocia utrzymał się pomimo wybuchu wojny w Ukrainie i napływu ludności z tego kraju do Polski. Stopa bezrobocia, w końcu września 2022 roku wyniosła w regionie 7,1 proc. (w Polsce 5,1proc.). Najwyższą stopę bezrobocia odnotowano dla powiatów włocławskiego (14,0 proc.) i radziejowskiego (16,4 proc.), najniższa była w Bydgoszczy (2,1 proc.), powiecie bydgoskim (3,1 proc.) i Toruniu (3,4 proc.).
Co wpływa na sytuację na rynku pracy?
Na sytuację na rynku pracy na pewno wpływa poziom przedsiębiorczości. Kujawsko-pomorskie cechuje się niższymi niż średnie w kraju wskaźnikami w tym zakresie. W 2021 roku na 10 tys. mieszkańców przypadało 1 069 podmiotów – było to o 207 podmiotów mniej niż średnio w kraju. Jak podaje WUP w końcu czerwca 2022 roku na terenie naszego województwa działalność gospodarczą prowadziło 216,6 tys. podmiotów (roczny wzrost o 1,9 proc., w kraju o 3,3 proc.). Podmioty gospodarcze skupione były przede wszystkim w podregionie bydgosko-toruńskim – 46,9 proc. podmiotów).
Z kolei z badań koniunktury gospodarczej wynika, że w kujawsko-pomorskim wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w październiku 2022 roku był ujemny dla wszystkich badanych branż i wynosił nawet -27,4 w budownictwie! W raporcie toruńskiego WUP można też przeczytać o niepokojących wnioskach, które płyną z badań prowadzonych przez NBP. Wynika z nich, że aż 30 proc. przedsiębiorców w najbliższym roku spodziewa się spadku rentowności, co może negatywnie wpłynąć na poziom zatrudnienia w firmach i pogorszenie sytuacji na rynku pracy.
Na rynek pracy w dalszym ciągu wpływ będą też miały procesy demograficzne. Kujawsko-pomorskie zamieszkuje ok. 2,0 mln osób. W ciągu roku liczba ludności w województwie zmniejszyła się o 13,8 tys., a spadek ten dotyczył przede wszystkim osób w wieku produkcyjnym. Z cytowanych prognoz wynika, że w 2030 roku populacja osób w wieku produkcyjnym wyniesie 1,2 mln, czyli o 33 tys. osób mniej niż w 2021 roku.
Co nas czeka w 2023 roku?
Jak czytamy w raporcie Wojewódzkiego Urzędu Pracy, w 20 powiatowych urzędach pracy odbyły się panele eksperckie oceniające zapotrzebowanie na pracowników określonych profesji w roku 2023. W większość grup zawodów lokalni eksperci wskazywali, że w następnym roku poziom zapotrzebowania nie zmieni się i w 2023 roku będzie na podobnym poziomie jak w 2022 roku. Zasygnalizowano jednak możliwość spadku zapotrzebowania na pracowników w niektórych branżach – m.in. budowlanej. Wzrost kosztów i spadek liczby zamówień może też spowodować – jak czytamy – spadek zapotrzebowania na pracowników fizycznych w produkcji i pracach prostych.
Według raportu zmniejszyła się liczba grup zawodów, w których możliwy jest wzrost zapotrzebowania na pracowników. Taka sytuacja dotyczyła np. personelu z branży opiekuńczo-medycznej. Wzrost zapotrzebowania najbardziej widoczny był wśród psychologów i psychoterapeutów, co związane było z kolei z obowiązkiem zwiększenia wymiaru pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkołach. Większe potrzeby prognozowano także w magazynowaniu, sprzedaży internetowej oraz w branży IT.
W zestawieniu wojewódzkim prognozuje się w 2023 roku na regionalnym rynku pracy wzrost liczby grup zrównoważonych (136 grup zawodów, wobec 118 w 2022 roku). Związane jest to z tym, że większość grup z branży budowlanej znajdzie się w równowadze, a nie jak w latach wcześniejszych, w deficycie. Spowodowane jest to oczywiście ograniczeniem inwestycji budowlanych (wysokie stopy procentowe). Podobna sytuacja dotyczy zawodów gastronomicznych (wzrost kosztów działalności).
Dlaczego wciąż mamy zawody „deficytowe”?
Jak podkreśla Wojewódzki Urząd Pracy, rosnąca luka populacyjna sprawia, że pomimo pogarszającej się sytuacji gospodarczej w części branż w dalszym ciągu brakować będzie pracowników. W skali województwa jako zawody deficytowe w 2023 roku sklasyfikowano 19 grup – było to jednak o połowę mniej niż w prognozie przygotowanej na 2022 rok. Przewidywany brak pracowników dotyczy przede wszystkim branż: medyczno-opiekuńczej, przemysłowej, transportowej oraz edukacyjnej.
Dlaczego branży medyczno-opiekuńczej? Spowodowała to m.in. pandemia i zmiany demograficzne. Lekarze to zresztą grupa, która jako jedyna została oceniona jako będąca w deficycie lub dużym deficycie we wszystkich powiatach województwa. Branża edukacyjna? Braki kadrowe coraz bardziej widoczne są wśród nauczycieli – w prognozie na 2023 rok w deficycie znaleźli się nie tylko nauczyciele przedmiotów zawodowych, ale i przedmiotów ogólnokształcących. W „Barometrze” czytamy, że deficyt nauczycieli dotyka w szczególności szkół ponadpodstawowych, co wynika zarówno z osiągania przez tą grupę zawodową wieku emerytalnego, jak i zwiększonej liczby uczniów, spowodowanej naborem do klas I szkół ponadpodstawowych (młodzieży która rozpoczęła naukę w szkole podstawowej jako sześcio- i siedmiolatki). Ograniczony jest również napływ młodej kadry do tego zawodu – związany m.in. z faktem konieczności pracy na części etatu i szukania zatrudnienia w kilku placówkach.
Branża przemysłowa? Tu poszukiwani będą głównie pracownicy z aktualnymi uprawnieniami zawodowymi (elektrycznymi, spawalniczymi, na wózki jezdniowe). Możliwe jest za to pogorszenie sytuacji najliczniejszej z grup – pracowników fizycznych w produkcji i pracach prostych. Branża transportowa? To oczywiście kierowcy. Ten rodzaj pracy wiąże się z koniecznością zdobycia specyficznych uprawnień, a także pracą w delegacji. W branży transportowej braki kadrowe będą widoczne także wśród mechaników pojazdów samochodowych.
Tradycyjnie w branży IT najczęściej wskazywano na deficyt projektantów i administratorów baz danych oraz programistów. Jednym z problemów tej branży jest odpływ kadry do innych województw, gdzie proponowane są wyższe wynagrodzenia.
Jako najważniejszy powód deficytu w różnych branżach wskazywano brak wystarczającej liczby kandydatów do pracy, a także rozbieżności pomiędzy tym, co oferują pracodawcy, a oczekiwaniami pracobiorców. I nie chodzi tu jedynie o niezadowalający poziom wynagrodzeń, ale i o warunki pracy. W branżach przemysłowej i transportowej niedobór personelu w znacznym stopniu zaspokajany jest poprzez zatrudnianie cudzoziemców. W okresie od stycznia do września 2022 roku na terenie kujawsko-pomorskiego wydano 52 311 dokumentów umożliwiających cudzoziemcom pracę na terenie województwa. Prawie połowa (48,2 proc.) dokumentów dotyczyło obywateli Ukrainy.
Opracowanie zostało przygotowane w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu, w ramach ogólnopolskiego badania „Barometr zawodów”, realizowanego na zlecenie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej. Autorzy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu to Barbara Kalita, Violetta Murawska, Mariola Wilmanowicz.
Raport z badania prowadzonego na terenie województwa kujawsko-pomorskiego dostępny jest na stronie: https://wuptorun.praca.gov.pl/publikacje-dotyczace-rynku-pracy
Ogólnopolskie wynika badania można znaleźć pod adresem: https://barometrzawodow.pl/modul/publikacje
Wykres 1. Liczba ofert pracy publikowanych w Internecie w województwie kujawsko-pomorskim w II kwartale 2021/22 roku. Źródło: opracowanie WUP w Toruniu na podstawie danych udostępnionych przez firmę Element.
Mapa 2. Zmiany zapotrzebowania na pracowników w województwie kujawsko-pomorskim w grupie robotnicy budowlani. Źródło: Mapa pobrana ze strony Barometru zawodów (http://barometrzawodow.pl)
Grafika 3. Branże narażone na deficyt pracowników w województwie kujawsko-pomorskim w 2023 roku. Źródło: Opracowanie WUP w Toruniu na podstawie wyników Barometru zawodów – prognoza 2023